środa, 7 marca 2012

Prolog.

20 Września. 
siedzę w swojej ulubionej kawiarence i zastanawiam się co dalej, co dalej z moim życiem z moimi planami na przyszłość. co ja mam w ogóle ze sobą zrobić, kiedy wszystko w jednym momencie spadło mi na głowę. szok dosłownie. nic.. chyba żyje się dalej. mam nadzieje że wszystko się wreszcie ułoży, nie mogę się doczekać momentu kiedy obudzę się rano zobaczę jego leżącego obok siebie i będę miała poczucie że wszystko jest dobrze, że już tak zostanie na zawsze bez względu na nic. kompletnie. 


Agata, lat 18. młoda dziewczyna już od samego początku samodzielnego życia z problemami na głowie. chociaż kiedy ich nie było, od śmierci ojca nic nie szło po jej myśli. od dziesięciu lat wychowywała się w domu dziecka. czemu, dobre pytanie ale jedyna osoba która powinna znać odpowiedź na to pytanie to nikt inny jak jej matka. to dzięki niej chociaż może przez nią, tak to jej wina że Agata wychowywała się między obcymi i nie widziała się ze swoim bratem Antkiem przez kilka dobrych lat.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz