sobota, 21 lipca 2012

Wpis 44 ; 9 Września

9 Września, 

Tamtego popołudnia, miałam bardzo milłą niespodziankę, zrobioną prze nikgo innego niż Pawła. Weszłam do domu, zastałam cały przed pokoju zasypany płatkami czerwonych róż. On sam stał przy stole trzymając butelkę czerwonego wina w ręce. Miał na sobie granatową koszulę którą kiedyś dostał odemnie. Zamknęłam drzwi i podeszłam bliżej niego. Odstawiłam wino na bok i szepnęłam do ucha " Kocham Cię. ". Pomógł mi się rozebrać z płaszcza i usiedzliśmy przy stole. Zjedliśmy zrobiony przez niego pyszny obiad. Wieczorem wybraliśmy się do kina na jakieś romansidło, którego nawet nie pamiętam. Cały film byliśmy wtuleni w siebie. Chciałam aby ta chwila trwała wiecznie, odprowadził mnie do domu i zmył się dając mi czas do namysłu. Teraz leżę w łóżku i zastanawiam się nad sensem tego wszystkiego z uśmiechem na twarzy. Spoglądam na nasze zdjecia które wyciągnęłam z szafy.
Mimo tego wszystkiego co dzieje się teraz, nadal w mojej głowie siedzą myśli dotyczące sprawy, która już z za szesnaście dni..

ms.inlove 
taki na szybko, bardzo szybko, 
mam nadzieje że się podoba :D
moje wakacje zajebiste a wasze ? :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz